Administrator
Mała wyspa, porośnięta bujną, tropikalną roślinnością. Co krok napotyka się tu różnokolorowe papugi lub drzewa pełne owoców o nowym, niespotykanym dotąd zapachu. Gdzieś w tym nieprzebytym gąszczu można podobno znaleźć niewielkich rozmiarów, drewnianą chatkę. Jak głosi miejska legenda, zbudował ją pewien staruszek, który nie mogąc znieść życia w mieście, postanowił zamieszkać na takim odludziu, w towarzystwie jedynie dzikich zwierząt. Było to jeszcze jednak przed wielkim tsunami, człowiek ten na pewno już nie żyje. Została po nim tylko nieodkryta chatka i drewniany mostek, który zbudował by swobodnie móc dostać się do wyspy. Jak na razie nikt jeszcze nie odkrył wszystkich zakamarków tego magicznego miejsca. Ale kto wie, na jaki długo jeszcze taki stan rzeczy będzie się utrzymywał.
Offline